Naprawa i konserwacja - wzmacniacz w.cz. dla odbiorników reakcyjnych

Na końcu uruchomić trzeba pierwszy stopień odbiornika - wejściowy wzmacniacz w.cz, o ile on występuje. Wykorzystują go wszystkie dwu i więcej obwodowe odbiorniki reakcyjny i niektóre luksusowe odbiorniki superheterodynowe - np. Philips 7-39A. Schemat poniżej przedstawia typowy wzmacniacz w.cz. z odbiornika reakcyjnego. Pochodzi on z odbiornika Elektrit Patria Z. Wzmacniacz w.cz. z odbiorników superheterodynowych różni się niewiele, różnice te zostaną podane w salszej części artykułu.

Schemat wzmacniacza w.cz
Schemat wzmacniacza w.cz.

Uruchomienie wzmacniacza w.cz. zaczynamy tak jak poprzednio, od sprawdzenia pracy układu bez lampy. Prawie zawsze w katodzie lampy umieszczony jest potencjometr regulujcy napięcia na katodzie lampy, tutaj do testów powinien być on skręcony maksymalnie w lewo (minimalne wzmocnienie), tak, aby jego opór był najwyższy. Należy wtedy wyjąć lampę, załączyć zasilanie i pomierzyć napięcia stałe w podanych punktach obwodu. W punkcie 1 i 2 układu jak na rysunku powinno być zero woltów napięcia stałego, w układzie, gdzie siatka dla pródów stałych nie jest dołączona do masy tylko do punku o innym napięciu (np. ujemnym z zasilacza) napięcie w punktach 1 i 2 powinno być równe temu napięciu polaryzującemu. W punkcie 6 jest napięcie zasilania, z reguły wynosi ono około 250V, jak zostało zaznaczone, może jednak być trochę inne w zależności od układu. Natomiast w punktach 3, 4 i 7 powinno być zbliżone do górnych z podanych wartości. Dokładnie powinno odpowiadać wartościoiom wynikającym z podziału napięcia z punktu 6 przez dzialnik oporowy złożony z oporników R1, R2 i potencjometru, a przy braku lampy napięcie w punkcie 3 i 7 powinno być identyczne. Gdy któreś z tych napięć jest znacząco wyższe to oznacza to, albo zwarty któryś z oporników leżących wyżej, albo przerwę w potencjometrze bądź oporniku leżącym niżej - trzeba je sprawdzić. Gdy napięcie jest za niskie (bardziej prawdopodobne) to oznacza to albo uszkodzony (zbyt duży) rezystor R1, albo najpewniej upływ w kondensatorach tłumiących C1 lub C2. Należy wtedy odczepić jedną nóżkę kondensatora od układu, sprawdzić napięcie - jak jest dobrze to oznacza to, że kondensator jest zły i go wymienić. Częste też jest mechaniczne uszkodzenie potencjometru, co objawia się brakiem lub niepewnym (trzeszczącym) kontaktem. Można go spróbować rozebrać i przeczyścić, jednak metal z którego jest zrobiony często bywa kruchy i może po prostu popękać. Przy wymianie należy pamiętać, że płynie przez niego prąd o wartości kilku-kilkunastu miliamperów i w związku z tym wydziela się na nim pewna moc - nowy potencjometr powinien mieć obciążalność co najmniej 1 wata.

Gdy napięcia bez lampy są już zbliżone do poprawnych czas sprawdzić jak układ pracuje z lampą. Przy ustawieniu potencjometru jak poprzednio napięcia powinny się mało różnić, bo lampa pracuje przy dużym ujemnym napięciu siatkowym i prądy elektrod są minimalne. Przy pokręcaniu potencjometru w prawo prądy elektrod (anody i siatki drugiej powinny rosnąć) do wartości zbliżonych do podanych na schemacie. dokładne wartości moża znaleźć w katalogach dla użytego typu lampy i zastosowanych napięć siatki. Jak się tak dzieje to cały układ jest juz raczej dobry. Gdy prądy i napięcia zmieniają się mało to oznacza, że użyta lampa jest słaba - trzeba ją sprawdzić i w razie potrzeby wymienić. Gdy przyczyną nie jest lampa sprawdzić trzeba opornik R3 - może mieć on za dużą oporność.

Układ jest już gotowy do pracy, warto jednak jeszcze sprawdzić styki przełącznika zakresów, czy dają pewny kontakt i nie są brudne, czy płytki kondensatorów zmiennych i trymerów nie zwierają się, oraz czy wszystkie cewki mają przejście, w razie znalezienia nieprawidłowości oczywiście ją usunąć.

W odbiornikach superheterodynowych stopień wzmacniacza w.cz. jest z reguły objęty pętlą ARW, wtedy cewki obwodów wejściowych nie są podpięte do masy, ale do napięcia ARW z detektora. W takiej sytuacji w punkcie 2 nie występuje oczywiście 0V, a jakieś napięcia stałe (typowo ujemne, ale może być w niektórych układch i niewielkie dodatnie). Sprawdzanie stopnia odbywa się identycznie, oczywiście z wyjątkiem braku potencjometru, dzięki czemu układ jest prostszy i ma mniej elementów mogących ulec awarii.

Po przejściu tych wszystkich kroków radio powinno być elektrycznie sprawne, niekoniecznie jednak dobrze zestrojone, ponieważ strojenie odbiornika jest dość skomplikowane i niezależne od elektrycznej naprawy odbiornika jest opisane w kolejnych rozdziałach.

Powrót do teorii